środa, 22 października 2008

Kolejny Poznań trip.

W poprzednią sobotę kolejny raz odwiedziliśmy Poznańską stronę. Tym razem w skład wszedł jeszcze Kurczak. Niestety trochę się zamuliliśmy przez pogodę i nie skakaliśmy tak jak chcieliśmy. Ale i tak fajnie było posiedzieć pogadać i pośmiać się z chłopakami.;] Tym razem zaskoczę was filmikiem z całego materiały jaki uzbierałem z tripów do Poznania. Zaskoczyło mnie że trochę tego mało ale lepiej mniej a dobrze niż dużo i kiszka. Tak więc zapraszam do oglądania.



Chleboo.

niedziela, 28 września 2008

Trip to Poznań 2.

Kolejny trip do Poznania. Jak zawsze mega trening i dużo nowych rzeczy. Chłopaki z Poznania pokazali nowe miejscówki na których trzeba było skakać na przeklętych rurkach. Lecz ku swojemu zdziwieniu nie było tak źle. Precki na rurki nie są już tak straszne.:) Dzięki temu wyjazdowi oswoiłem się z rurkami i poprawiłem precka na nie. Na materiał będzie trzeba poczekać ponieważ płytka dopiero jutro będzie wysłana z Poznania do mnie.:D Dzięki chłopaki za klimat i zajebisty trening. Pozdro for all.;]

A tu możecie zobaczyć fotki które zrobił Wilk.

Galeria Wilka.





poniedziałek, 22 września 2008

TraceTV.

Ukazał się reportaż który kręciliśmy ostatnio dla francuskiej telewizji TraceTV. Montażem zajął się Lutek który był także kamerzystą. Co tu więcej mówić po prostu zapraszam do oglądania.



Chleboo.

Kurczak and Chleboo.

Fast video. Tak się nazywa krótka produkcja moja i Kurczaka. Montaż zawdzięczamy Lutkowi z TraceTV. Ogólnie sceny są z materiału dla tej telewizji może nie pokazują nic szczególnego ale gdy tylko będziemy mieć pełen materiał który nagrywaliśmy to zrobimy coś dłuższego i pokażemy więcej. Ale jak na razie zapraszam do oglądania tego krótkiego filmiku.



Chleboo.

Wakacje.

Bardzo długo nic się tu nie działo. Mało czasu na zaglądanie tu. Wróćmy do wakacji które się już skończyły. Dużo się działo dlatego zacznę od początku.

Ogólnie w wakacje skupiłem się głównie na sprawdzeniu swoich umiejętności w innych miastach. Sporo nowych rzeczy się nauczyłem i poznałem zajebistych ludzi. Wakacje rozpocząłem od dwu tygodniowego tripu po Polsce. Najpierw był Gdańsk w którym niestety nie dopisała nam pogoda i nie było zbytnio jak trenować. Później Poznań tu na szczęście pogoda ludzie i chęci były o wiele lepsze. Byłem tam dwa dni ale zdążyłem bardzo polubić to miasto. Ludzie pokazali nam swoje miejsca na których można było ładnie poszaleć i wyjaśnić co nie co. Po Poznaniu przyszedł czas na OZP'08. Wrocław jak to Wrocław kozackie miejsca dużo ludzi a to wszystko po to żeby razem trenować i razem się nakręcać. Choć już mniej sił i dawało o sobie zmęczenie nie dało rady tam trenować tak jak bym chciał. Ale za to można było poznać Seba Goudot zajebistego francuza który swoim podejście i słowami zmienił wiele we mnie. Trening z nim był bardzo przyjemny i dawał wiele dobrego. Łódź była ostatnim miastem. Tam już kompletnie bez sił i maksymalnie zmęczony. Choć chęci do treningu były duże to jednak mięśnie i ciało nie dawało rady. Wszystko możecie zobaczyć na filmikach pod spodem.

Trip part 1.



Trip part 2.



To jeszcze nie koniec moich podróży. Pod koniec wakacji pojechałem jeszcze raz do Poznania. Ludzie byli zaskoczeni ponieważ miała to być niespodzianka. Obiecałem im że przyjadę i tak się stało. Niestety czasowo nie dało się trenować tak jak się chciało ale i tak było zajebiście. Ogólnie byłem głodny treningu i chciałem się wyszaleć u nich na koniec. I tu też zamieszczę filmik.

Trip to Poznań.



Chleboo.

wtorek, 3 czerwca 2008

Przygotowanie.

Od dłuższego czasu nic się nie działo na blogu. Więc postanowiłem jakoś go odświeżyć. Zastój spowodowany jest ciągłymi treningami dzięki którym przygotuję się do wakacji i zaplanowanego wyjazdu do innych miast. Więc większą wagę przykładam do techniki i psychiki żeby nie być zaskoczonym na innych miejscówkach. Oczywiście nie zapominam o sile dlatego daje odpocząć stawom i żeby się nie obijać trenuje siłowo. Wróciły dawne treningi na Szolcu i tamten klimat choć i tak to nie to samo co było ale i tak jest git. Ważne że rośnie skill i siła. Może jakoś się zbiorę i nakręcę jakieś skoki i sami ocenicie czy jest progress. Jeszcze trzeba przykatować psychikę do niektórych skoków ale to tylko kwestia czasu. Trzeba się przygotować do wszystkiego powoli żeby uniknąć niepotrzebnych kontuzji itd. W sumie to wszystko jak na razie. Będę starał się częściej pisać jak coś się będzie działo.

Chleboo.

piątek, 11 kwietnia 2008

Trening.

Wczorajszy dzień zapowiadał się normalnie. A jednak nie był zwykłym treningowym dniem. Choć nie było żadnych mega skoków to jednak był to pierwszy z porządniejszy treningów w nowym sezonie. Na początku przykatowaliśmy nogi na torze, który sobie ułożyliśmy. Dziś czuje jego efekty.:) Pobawiliśmy się trochę na drzewku, na którym zobaczyłem, że jednak jeszcze nie jestem w formie, ale wszystko się nadrobi. Z każdym treningiem i tak jest coraz lepiej. Po takim małym treningu siłowym postanowiliśmy trochę poskakać. Skakaliśmy sobie tak lajtowo bez żadnych rewelacji, ale jednak po przerwie każdy trening daje mi nowe możliwości i przybliża do odzyskania formy. Po całym dniu skakania na dworze wieczorem wybraliśmy się na sale poskakać trochę salt. Trening na sali też nie był jakiś ostry, ale jednak przełamałem się do paru rzeczy.:)

Po całym dniu doszło do mnie to, że muszę bardziej przyłożyć się do katowania psychiki, bo zauważyłem, że przy niektórych rzeczach bardzo mnie blokuje. Ale wszystko przyjdzie z czasem. I tak jestem zadowolony z tego, co jest teraz, bo wiem, nad czym musze pracować. Teraz będzie coraz lepiej, bo mogę się poświęcić treningom i nie będę miał żadnej dłuższej przerwy, więc ostro wziąłem się za siebie.:) Pozdro.

Chleboo.